W kolejnym rocznym rozkładzie jazdy zostanie zachowana nowa trasa przejazdu nocnego pociągu „Karkonosze” ze Szklarskiej Poręby i Jeleniej Góry do Warszawy. Na końcowym odcinku Łódź – Warszawa pasażerowie wciąż będą odbywać podróż okrężną drogą przez Tomaszów Mazowiecki i Opoczno Płd. Ma być to kompromis, który pozwala na dogodny dojazd do pracy w stolicy.
Na przełomie sierpnia i września
istotnie zmieniła się trasa nocnego pociągu IC „Karkonosze” ze Szklarskiej Poręby Górnej do Warszawy Wschodniej. Z Pabianic skład nie jest już kierowany do stacji Łódź Chojny, ale na stację Łódź Kaliska. Dopiero stamtąd, po zmianie czoła, jedzie przez Chojny na Widzew, skąd wyrusza nie do Koluszek i Skierniewic, lecz do Tomaszowa Mazowieckiego.
Stamtąd zjeżdża po linii 22 na Centralną Magistralę Kolejową, by dotrzeć na stację Opoczno Południe. Po kolejnej zmianie kierunku jazdy pasażerowie udają się już bez zatrzymania do Warszawy. Istotnie wydłuża to czas przejazdu: podróż z Pabianic do Warszawy Centralnej zabiera ok. 3,5 godz. wobec ok. 1,5 godz. innymi pociągami PKP Intercity. W przeciwnym kierunku nie wprowadzono analogicznych zmian i „Karkonosze” kierowane są standardową trasą przez Żyrardów, Skierniewice, Koluszki, Łódź Widzew, Łódź Chojny i Pabianice.
Ostatecznie pociąg nadal przystaje na Chojnach
Nietypowa organizacja przewozów zostanie zachowana w kolejnym rocznym rozkładzie jazdy, który wejdzie w życie w połowie grudnia i będzie obowiązywać przez kolejnych 12 miesięcy. – Wprowadzona zmiana umożliwiła bezpośredni poranny dojazd do stolicy z Opoczna, a pociąg lepiej wypełnia funkcję połączenia nocnego. Co do zasady łączny czas przejazdu powinien być wydłużony, aby kurs nie przyjeżdżał do stacji docelowej w bardzo wczesnych godzinach porannych, a wyjazd ze stacji początkowej nie następował bardzo późno wieczorem – argumentuje Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
– Do resortu nie wpłynęły pisma z wnioskiem o przywrócenie wcześniejszej trasy czy wyrażające niezadowolenie z wprowadzonej zmiany – podkreśla nasza rozmówczyni. Choć początkowo planowano rezygnację z zatrzymania „Karkonoszy” na łódzkich Chojnach, ostatecznie postój pozostał w rozkładzie i pasażerowie z południowych dzielnic miasta mogą wciąż korzystać z kursu bez konieczności przejazdu na Widzew. Tak samo wyglądać ma siatka zatrzymań na terenie Łodzi po 14 grudnia.
Luka w rozkładzie występowała tylko wczesnym rankiem
Przedstawicielka MI podkreśla, że aktualna trasa „Karkonoszy” została wprowadzona w celu zapewnienia dojazdu do pracy z Opoczna. Dlaczego więc nie zdecydowano się na analogiczny przebieg w przeciwnym kierunku? – W godzinach wieczornych przez Opoczno jadą pociągi „Chopin” oraz „Warmia” – tłumaczy Anna Szumańska.
Dodaje, że ostateczny kształt oferty stanowi kompromis między możliwościami finansowymi MI i technicznymi PKP Intercity a oczekiwaniami podróżnych. Zaznacza, że choć z Wrocławia do Opoczna można dojechać teraz bez przesiadki, a z Opoczna do Wrocławia już nie, pasażerowie mają do dyspozycji połączenia z tylko jedną przesiadką.